Wieruszowskie judaica
Według wiarygodnych źródeł pierwsi Żydzi przybyli do Wieruszowa z pobliskiego Wielunia, skąd zostali wygnani w 1585 r. Pierwsza pisana wzmianka o wieruszowskim Żydzie Jakubie pochodzi z 1600 roku. Kolejnym potwierdzeniem obecności Żydów w miasteczku jest przywilej dla wieruszowskiego cechu sukienników wydany w 1618 r. Osiedlający się w Wieruszowie Żydzi należeli pierwotnie do gminy żydowskiej w Kępnie. Cmentarz żydowski, zgodnie z obowiązującym prawem królewskim, ulokowano poza ówczesnymi granicami miasta. Dopiero w 1810 roku powstała w Wieruszowie samodzielna gmina żydowska.
Murowaną synagogę zbudowano w Wieruszowie w 1850 r. Stała w pobliżu rzeki Prosny, przy obecnej ulicy Kilińskiego. Została zniszczona w pierwszych dniach wojny. Do lat 90. XX wieku pamiątką po niej były resztki ogrodzenia i przysypane ziemią fundamenty. Przed I wojną światową czynna była w Wieruszowie żydowska szkoła dla dziewcząt a w 1917 roku założono tu hebrajskie przedszkole.
Tuż przed wybuchem II wojny światowej w Wieruszowie mieszkało około 2,4 tys. Żydów. Już 2 września 1939 r. hitlerowcy dokonali masakry 21 osób pochodzenia żydowskiego, w tym 11-osobowej rodziny Levi, pod zarzutem udziału w obronie mostu na Prośnie. W dniu 13 października 1941 roku na terenie Wieruszowa w rejonie ulic: Nadrzecznej, Kilińskiego i Zamkowej utworzono getto żydowskie zamknięte zakolem Prosny. W dniu 26 sierpnia 1942 roku hitlerowcy wywieźli wszystkich mieszkańców zlikwidowanego wówczas getta do Oświęcimia. Niezdolnych do transportu 86 starców i chorych zamordowano w nocy z 26 na 27 sierpnia w budynku wieruszowskiej mykwy – rytualnej łaźni żydowskiej. Spośród prawie 3500 wywiezionych z Wieruszowa Żydów, tylko kilku cudem uniknęło komory gazowej.
Stojącą nad Prosną murowaną mykwę wzniesiono w 2. połowie XIX w. Spalony w czasie okupacji budynek odbudowano po wojnie. Obecnie znajdują się tu mieszkania komunalne.
Na północno – wschodnich obrzeżach miasta znajduje się kirkut – cmentarz żydowski. Założono go prawdopodobnie w XVII stuleciu. Zniszczony w 1942 roku podczas likwidacji getta stanowi dziś niemal całkowicie zdewastowaną pamiątkę po tutejszej społeczności żydowskiej. Zajmuje powierzchnie 1,6 ha. Zachowały się tu resztki macew – płyt nagrobkowych oraz murowane fundamenty ogłoszenia cmentarnego. Część macew hitlerowcy wykorzystali do wybrukowania placów i ulic, w tym m.in. dziedzińca gestapo przy ulicy Warszawskiej 57, a dużą część po prostu zniszczyli. Jedno z takich miejsc odnaleziono, macewy wydobyto i przewieziono do przedsiębiorstwa komunalnego. Na kirkucie zwraca uwagę zbiorowa mogiła 107 obywateli narodowości żydowskiej, w tym 21 osób z Podzamcza rozstrzelanych w początkach wojny oraz 86 ofiar zbiorowej egzekucji dokonanej w 1942 r. na terenie mykwy, w czasie likwidacji getta.