Czcionka: A A+ A++
Kontrast: wersja domyslna wersja kontrastowa
  • Wieruszowski Powiat z Mapą i Kompasem

  • Gmina Bolesławiec Gmina Czastary Gmina Galewice Gmina Lututów Gmnina Lubnice Gmina Sokolniki  Gmina Wieruszów

  • pomoc prawna

  •  bip1

  • Rada Powiatu Wieruszowskiego

  • epuap

Pradzieje Ziemi Wieruszowskiej - Grodzisko kultury łużyckiej ,,Arsonium''

Grodzisko kultury łużyckiej ,,Arsonium”

Na terenie obecnego powiatu wieruszowskiego, na przestrzeni dziejów, znajdujemy liczne ślady bytowania ludzkiego, począwszy od epoki kamienia, aż do czasów współczesnych. Liczne stanowiska archeologiczne dostarczają nam ciekawy materiał archeologiczny w postaci narzędzi, przedmiotów codziennego użytku, broni. Znaleziska powiązane są z kulturą tardenauską, kulturą ceramiki grzebykowo – dołkowej lub kulturą pucharów lejkowatych.

W późniejszym okresie czasu, na obszarze zachodniej Polski powstawały większe lub mniejsze grodziska o umocnieniach w formie  drewniano - ziemnych wałów. Dotyczy to epoki brązu jak i wczesnej epoki żelaza. Jednym z takich grodów, którego fragmenty w postaci ziemnych wałów zachowały się do czasów współczesnych jest grodzisko kultury łużyckiej w Wieruszowie - Podzamczu. Osadę otaczał wał o konstrukcji drewniano – ziemno – kamiennej o długości 521 m, szerokości u podstawy od 10 do 15 m i zachowanej wysokości ok. 4 m.

Pierwsze badania wykopaliskowe w 1966 r. przeprowadził zespół pod kierownictwem dr Henryka Wiklaka, odsłaniając fragment wału. Kolejne badania grodziska przeprowadziła w latach 1973-77 Irena Jadczykowa. Obejmowały one mały odcinek wału znajdującego się po drugiej stronie drogi oraz majdan w środku grodziska. Grodzisko z uwagi na swe położenie spełniało oprócz funkcji obronnych, również funkcję ośrodka handlowego, znajdującego się na trasie słynnego szlaku bursztynowego, łączącego południe z północą Europy. Dotyczy to okresu rzymskiego, kiedy na tych terenach rozwijało się osadnictwo, nie związane z kulturą łużycką. Była to droga, którą aż do upadku Rzymu dokonywała się wymiana handlowa. Najbardziej cenionym przez Rzymian był bursztyn pochodzący z bałtyckiego półwyspu Sambia. Handel bursztynem sambijskim koncentrował się od II w p.n.e. w Akwilei nad Adriatykiem, skąd poprzez Nizinę Węgierską, Bramę Morawską, dorzecze środkowej Prosny, ujście Neru do Warty i dalej wzdłuż Bzury, dochodził
do Wisły i jej prawym brzegiem, omijając błotnistą deltę rzeki, docierał do Sambii.

Największe nasilenie wymiany handlowej między Rzymem, a plemionami zamieszkującymi ziemie polskie przypada na II wiek naszej ery. O szlaku bursztynowym wspomina także żyjący w tym czasie słynny geograf i historyk rzymski Ptolemeusz Klaudiusz. Sporządził on mapę szlaku bursztynowego, na której umieścił dwie miejscowości na ziemiach polskich. Jedną z nich była Calisia - dzisiejszy Kalisz, drugą zaś Arsonion lub Arsonium. Na podstawie współrzędnych geograficznych podanych w wykazie Ptolemeusza dla Arsonion i Calisi, po dokładnym przeliczeniu różnic w szerokości i długości geograficznej, wynika, że długość drogi w linii prostej łączącej Arsonion i Calisię wynosi ok. 51,7 km. Wyniki te wskazują z dużym prawdopodobieństwem, że wymienione przez Ptolemeusza Klaudiusza Arsonion to dzisiejszy Wieruszów.

Kres wymianie handlowej, a tym samym zanik szlaku bursztynowego nastąpił w wyniku najazdu barbarzyńców na Rzym, głównie Hunów.

 

Pradzieje Ziemi Wieruszowskiej

Najstarsze ślady bytowania ludzkiego na terenie powiatu wieruszowskiego sięgają epoki kamienia, choć stan badań archeologicznych dotyczących tego okresu jest dalece niezadowalający, większość danych pochodzi z okresu międzywojennego. Dużo więcej informacji dostarcza nam okres mezolitu (10 – 5,4 tys. p.n.e.).  Z 11. stanowisk archeologicznych, 5 grupuje się w rejonie wsi Sopel, 3 w rejonie Wieruszowa, po jednym w Goli i Krajance. Są to głównie narzędzia wykonane z krzemienia w postaci ostrzy tylcowych i geometrycznych o małych rozmiarach. Większość tych materiałów przypisuje się kulturze tardenauskiej. Ceramikę z okresu mezolitu reprezentują materiały kultury ceramiki grzebykowo – dołkowej, odkryte na stanowisku w Krajance i w Soplu. Jeśli zaś chodzi o ludność z tego okresu, to z uwagi na niekorzystne warunki glebowe, na terenie powiatu wieruszowskiego, tkwiła ona jeszcze na etapie łowiecko – rybacko - zbierackim. Dopiero pod wpływem ludności kultury pucharów lejkowatych zaczęto wprowadzać nowe formy gospodarowania. Pojawili się pierwsi rolnicy i hodowcy. Okres ten przyjęto nazywać eneolitem (3,8 – 3 tys. p.n.e.) z uwagi na pojawiające się coraz częściej wyroby miedziane. Znaleziska z okresu kultury pucharów lejkowatych znajdujemy na terenie Jaworka, Krajanki, Lututowa, Sopla i Walichnów. Nowe formy gospodarowania wpłynęły niewątpliwe na świat wierzeń mieszkańców ziemi wieruszowskiej. Coraz częściej pojawiają się bóstwa związane z przyrodą, zjawiskami atmosferycznymi, czy też ciałami niebieskimi. W schyłkowym okresie kultury pucharów lejkowatych pojawia się spokrewniona z nią kultura amfor kulistych, na której ślady natrafiamy we wsi Czastary. Więcej punktów osadniczych można przypisać nieco młodszej kulturze ceramiki sznurowej. Są to znaleziska w postaci toporków kamiennych, siekierki i sztyletu krzemiennego oraz fragmentów ceramiki, na które natrafiono w Dzietrzkowicach, Krajance, Osieku oraz Sokolnikach. Dużo więcej materiałów archeologicznych a tym samym śladów osadniczych możemy przypisać kulturze przedłużyckiej (1600 – 1300 p.n.e.), należącej do wielkiej rodziny kultur mogiłowych, która zdominowała Europę środkową między XVII a XIV w. p.n.e. Na znaleziska kultury przedłużyckiej w postaci ozdób i narzędzi z brązu oraz fragmentów naczyń glinianych natrafiono w okolicach Wieruszowa, Bolesławca, Goli, Sopla i Walichnów. Teren powiatu wieruszowskiego to obszar mieszania się wpływów kultury przedłużyckiej oraz kultury trzcinieckiej (1600 – 1300 p.n.e.), kultury przedłużyckiej,  z których wyłoniła się w późniejszym okresie wielka kultura łużycka (1300 – 400 p.n.e.). Ślady kultury trzcinieckiej w postaci cmentarzysk kurhanowych napotykamy w Krajance i Cieszęcinie. W odróżnieniu od kultur mogiłowych, osoby zamieszkujące osady z tego okresu to głównie osiadli rolnicy, którzy zasiedlali przede wszystkim doliny rzeczne. Mimo że zaliczani są oni do epoki brązu, często i chętnie wyrabiają i korzystają z narzędzi krzemiennych. Kolejnym i chyba najważniejszym etapem rozwoju ziemi wieruszowskiej jest pojawienie się na jej terenie wpływów kultury łużyckiej, należącej do grupy kultur pól popielicowych. Cechą charakterystyczną tej kultury są pochówki w płaskich, popielicowych lub jamowych grobach ciałopalnych. Na ślady takiego cmentarzyska natrafiła w Kuźnicy Skakawskiej podczas badań archeologicznych Irena Jadczykowa. Cmentarzysko położone było na lewym brzegu Prosny i wchodziło w skład dużego kompleksu osadniczego, na który składało się współczesne mu grodzisko, od którego oddalone było o ok. 1 km w linii prostej w kierunku północnym. Pierwotnie położone było na piaszczystym wzniesieniu dochodzącym do bagnistych terenów, rozciągających się między Prosną a miejscem pochówków. Rezultatem dwuletnich badań było odkrycie 12. grobów, znajdujących się na jego zachodnim krańcu, a stanowiących całą zachowaną resztę. Na podstawie analizy materiału badawczego wydobytego z grobów, można stwierdzić, że obrządek pogrzebowy w zachowanej części cmentarzyska był jednolity. Wszystkie groby składały się z jamy grobowej, do której wkładano popielnicę zawierającą przepalone w ogniu stosu, a później wymyte kości ludzkie, naczynia oraz rzadziej ozdoby i narzędzia z metalu. Jamy o różnej głębokości były wkopane w ziemię, bez jakiejkolwiek przydennej i bocznej konstrukcji kamiennej, miały przeważnie kształt owalny lub zbliżony do koła oraz płaskie dno. Materiał zabytkowy z cmentarzyska w Kuźnicy Skakawskiej składa się głównie z ceramiki. Pod względem formy został on podzielony na naczynia baniaste, amfory, naczynia beczułkowato doniczkowe, misy, czerpaki, naczynia miniaturowe oraz talerze (placki). Oprócz ceramiki w grobach znajdowały się dwie szpile, nóż oraz wykonana z zielonkawego szkła o dużej przezroczystości kulka. W oparciu o przeprowadzone prace archeologiczne można stwierdzić, że pochowana na cmentarzu w Kuźnicy Skakawskiej ludność należała do kręgu kultury łużyckiej, jej grupy wschodniowielkopolskiej, o czym świadczą: obrządek pogrzebowy oraz formy ceramiki. Cmentarzysko zaś na podstawie wydobytego materiału badawczego zaliczyć można do okresu halsztackiego D (550 – 400 p.n.e.). Na obszarze ziemi wieruszowskiej odkryto również wielkie cmentarzyska epoki brązu w Cieszęcinie, Czastarach i w Ochędzynie, które funkcjonowały aż do początków epoki żelaza (Cieszęcin, Łubnice) lub też służyły ludności miejscowej tylko w okresie halsztackim u schyłku istnienia kultury łużyckiej – Dzietrzkowice, Kuźnica Skakawska, Łubnice i Pichlice. W omawianym okresie coraz większego znaczenia nabierało rolnictwo (gospodarka wypaleniskowa i orka sprzężajna) i związany z nim osiadły tryb życia, który wymagał budowy licznych osad, a pod koniec epoki brązu grodów obronnych.

Jednym z takich grodów, którego fragmenty w postaci ziemnych wałów zachowały się do czasów współczesnych jest grodzisko kultury łużyckiej w Wieruszowie - Podzamczu. Zajmuje ono obszar kilkunastu hektarów. Położone  jest w widłach rzeki Prosny i Niesobu, przy skrzyżowaniu drogi E – 8 z drogą do Opatowa. Owalny cypel, na obszarze którego zbudowano gród, od strony zachodniej i północnej stromo opada w kierunku rzeki Niesób. Od strony wschodniej otoczony jest przez dawniej zabagnione łąki pradoliny Prosny. Niewykluczone, że w czasach kiedy powstawało grodzisko, rzeka dochodziła do obwarowań. Budowlę otaczał wał konstrukcji drewniano – ziemno – kamiennej o długości 521 m, szerokości u podstawy od 10 do 15 m i zachowanej wysokości ok. 4 m. Pierwsze badania wykopaliskowe w 1966 r. przeprowadził zespół pod kierownictwem dr Henryka Wiklaka, odsłaniając fragment wału. Autor badań wyróżnił 4 fazy budowy wału. Faza pierwsza to wał o konstrukcji rusztowej, gdzie główne pnie ułożone były równolegle do biegu wału, a krótkie kawałki drewna oraz gałęzie – poprzecznie do nich. Konstrukcja ta wzmocniona była kołkami drewnianymi, wbitymi zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzu wału i uległa prawdopodobnie pożarowi. Faza druga to wał założony na zgliszczach wału pierwszego, dwukrotnie szerszy od pierwszego. Budowa polegała na wyrównaniu zgliszcz, na które nasypano grubą warstwę piasku, wzmocnioną pośrodku luźnymi kamieniami, na które z kolei ułożono najprawdopodobniej warstwy faszyny, przedzielając je piaskiem do pożądanej wysokości. Faza trzecia polegała na wyrównaniu spalonej powierzchni drugiego wału, nasypując na nią warstwę piasku, na której wzniesiono drewnianą konstrukcję, jednocześnie wzmacniając jej ściany. Wreszcie faza czwarta sprowadzająca się podobnie jak w poprzednich wypadkach do wyrównania uprzednio spalonej powierzchni, na którą nawieziono grubą warstwę piasku, wznosząc na niej konstrukcję drewnianą. W czasie ostatniej odbudowy wału wzmocniono gród fosą, która biegła w odległości ok. 2,5 m od podnóża wału po stronie zewnętrznej. Jej wymiary: 10 m szerokości i 1,8 m głębokości. Kolejne badania grodziska przeprowadziła w latach 1973-77 Irena Jadczykowa. Obejmowały one mały odcinek wału znajdujący się po drugiej stronie drogi oraz majdan w środku grodziska. W wyniku przeprowadzonych prac badawczych udało się wyróżnić jedynie dwie fazy budowy wału. Pierwsza faza to obwarowanie, składające się z drewnianej konstrukcji. Zostało ono wzmocnione pionowo wbitymi palami, które – prawdopodobnie połączone plecionką – zabezpieczały ściany wału przed osuwaniem się. W górnej części wał wzmocniony był kamieniami, na których na cienkiej warstwie piasku znajdowały się jakieś konstrukcje drewniane. Nie ulega wątpliwości, że konstrukcja ta uległa spaleniu. Druga faza to piaszczysty nasyp przykryty w swej górnej części szczelnym płaszczem kamiennym, posadowionym na wale po uprzednim wyrównaniu powierzchni. Zarówno w nasypie pierwszej, jak i drugiej fazy wału, znaleziono liczne fragmenty ceramiki, które nie różnią się od fragmentów znalezionych we wnętrzu grodziska. Znaleziony na terenie grodziska materiał zabytkowy składał się głównie z ceramiki. Oprócz niej jedynymi zabytkami innego rodzaju były kamień żarnowy, rozcieracze, grocik krzemienny i kółka brązowe. Materiał ceramiczny ze względu na formę i funkcję został podzielony na następujące grupy: naczynia baniaste, amfory, naczynia beczułkowato – doniczkowe, misy, czerpaki, kubki, talerze (placki), tzw. naczynia sitowate lub piecyki przenośne, przęśliki, łyżki. We wnętrzu grodziska, w bezpośrednim sąsiedztwie wału, odkryto ślady palenisk, w tym dwóch dużych. Miały one konstrukcje kamienne, składające się z luźno porozrzucanych otoczaków. Ślady działalności ludzkiej w zdecydowanej większości zaobserwowano w odległości 35 m od wału. Ciągnęły się pasem o szerokości ok. 55 m. Im bliżej środka majdanu, tym mniej materiału zabytkowego. Takie rozplanowanie zabudowy wnętrza grodu jest charakterystyczne dla fazy III łużyckich umocnień grodowych. 

Na podstawie przeprowadzonych badań można stwierdzić, iż grodzisko powstało w okresie halsztackim (700 – 550 p.n.e.), zostało wzniesione kosztem ogromnego wysiłku przez ludność kultury łużyckiej, zamieszkującej ten teren. Powstawanie grodów w tym okresie wiąże się niewątpliwie z zagrożeniem najazdami scytyjskimi. Najazdy Scytów przebiegały w omawianym okresie wzdłuż funkcjonujących szlaków handlowych jako dróg najłatwiejszych do przebycia, ciągnących się wzdłuż cieków wodnych oraz łączących najbardziej rozwinięte pod względem ekonomicznym ośrodki. Grodzisko z uwagi na swe położenie spełniało oprócz funkcji obronnych również funkcję ośrodka handlowego, znajdującego się na trasie słynnego szlaku bursztynowego, łączącego południe z północą Europy. Dotyczy to okresu rzymskiego, kiedy na tych terenach rozwijało się osadnictwo, ale już nie związane z kulturą łużycką. Była to droga, którą aż do upadku Rzymu dokonywała się wymiana handlowa. Przedmiotem tej wymiany było z jednej strony żelazo oraz technologia jego wytopu, z drugiej zaś bursztyn i wykonane z niego ozdoby, będące przedmiotem pożądania najbogatszych warstw społeczeństwa rzymskiego. Najbardziej cenionym przez Rzymian był bursztyn pochodzący z bałtyckiego półwyspu Sambia. Handel bursztynem sambijskim koncentrował się począwszy od II w p.n.e. w Akwilei nad Adriatykiem, skąd poprzez Słowenię, Nizinę Węgierską, Bramę Morawską, dorzecze środkowej Prosny, ujście Neru do Warty i dalej wzdłuż Bzury, dochodził do Wisły i jej prawym brzegiem, omijając błotnistą deltę rzeki, docierał do Sambii. Szlak bursztynowy funkcjonował nieprzerwanie około 400 lat, przyczyniając się niewątpliwie do wzmożenia wymiany handlowej między mieszkańcami imperium rzymskiego, a plemionami zamieszkującymi w tym okresie ziemie polskie. Oprócz bursztynu handlowano także futrami i zwierzętami. Z Rzymu przywożono wyroby gliniane i brązowe, broń oraz ozdoby ze szkła. Największe nasilenie wymiany handlowej między Rzymem, a plemionami zamieszkującymi ziemie polskie przypada na II wiek naszej ery. Świadczą o tym liczne znaleziska z tego okresu, zwłaszcza monety rzymskie, pochodzące z czasów panowania w Rzymie dynastii Antoninów (96 – 192 naszej ery). O szlaku bursztynowym wspomina także żyjący w tym czasie słynny geograf i historyk rzymski Ptolemeusz Klaudiusz. Sporządził on mapę szlaku bursztynowego, na której umieścił dwie miejscowości na ziemiach polskich. Jedną z nich była Calisia - dzisiejszy Kalisz, drugą zaś Arsonion lub Arsonium. Na podstawie współrzędnych geograficznych podanych w wykazie Ptolemeusza dla Arsonion i Calisi, po dokładnym przeliczeniu różnic w szerokości i długości geograficznej wynika, że długość drogi w linii prostej łączącej Arsonion i Calisię wynosi ok. 51,7 km. Wyniki te wskazują z dużym prawdopodobieństwem, że wymienione prze Ptomeleusza Klaudiusza Arsonion to dzisiejszy Wieruszów. Kres wymianie handlowej, a tym samym zanik szlaku bursztynowego nastąpił w wyniku najazdu barbarzyńców na Rzym, głównie Hunów. W konsekwencji doprowadziło to w późniejszym okresie do jego upadku i załamania wymiany handlowej. Położenie geograficzne Wieruszowa wpływało na rozwój wymiany handlowej nie tylko z Rzymem, ale także z innymi obszarami Europy leżącymi na szlaku bursztynowym. Świadczy o tym skarb naczyń brązowych z kręgów kultury wschodniohalsztackiej znaleziony przypadkowo podczas robót drogowych na terenie wsi Kuźnica Skakawska, w pobliżu skrzyżowania dróg z Podzamcza do Opatowa. O odkryciu skarbu zawiadomiono 2 września 1964 r. ekipę badawczą prowadzącą prace wykopaliskowe na wale grodziska kultury łużyckiej w Podzamczu. Miejsce w którym dokonano odkrycia było oddalone zaledwie o 1,5 km na północ od grodziska. W czasie inspekcji przeprowadzonej przez dr Henryka Wiklaka, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków  w Łodzi ustalono, że skarb znajdował się na głębokości 40 cm pod powierzchnią. Były to cztery czerpaki wykonane z cienkiej blachy brązowej z bogatą ornamentyką, umieszczone w glinianym naczyniu, które zachowało się tylko fragmentarycznie. Cechy charakterystyczne znaleziska przemawiają za tym, że były one w posiadaniu ludności kultury łużyckiej, ale wytworzone w kręgu wschodniohalsztackim. Można przypuszczać, że skarb został umieszczony w tym miejscu celowo i prawdopodobnie należał bądź to do wspólnoty zamieszkującej grodzisko, bądź też był własnością prywatną jednego z mieszkańców grodu. Nie wydaje się również, aby był on skarbem kupieckim ze względu na jednolitość przedmiotów. Celem ukrycia skarbu mogło być zagrożenie zewnętrzne mieszkańców grodziska. Leżało ono bowiem na styku trzech grup kulturowych: wschodniowielkopolskiej, śląskiej i górnośląskiej. Stosunki międzyplemienne układały się różnie, znacząc piętnem tragedii dzieje przygranicznych osad. Wydaje się, że niebezpieczeństwo przed grabieżą było główną przyczyną umieszczenia cennych przedmiotów w ziemi. Zatem zarówno handel dalekosiężny, jak i wymiana lokalna przyczyniły się w znacznym stopniu do rozwoju gospodarczego i społecznego miejscowych społeczności. Jeśli chodzi o gospodarkę ludności zamieszkującej grodzisko, to znalezione tu żarna, rozcieracze oraz zachowane w paleniskach kości zwierząt świadczą o tym, że mieszkańcy grodu należeli do kręgu kultury łużyckiej. Natomiast, jeśli chodzi o sprawę wierzeń mieszkańców grodziska, to należy przyjąć dominujący wśród religioznawców pogląd, że od momentu opanowania technologii wytopu brązu, naczelnym bóstwem mieszkańców ziem polskich w owym czasie było bóstwo słoneczne oraz kult ptaków wodnych związanych z bóstwami solarnymi. Wierzenia te dominują również na początku epoki żelaza. U schyłku epoki żelaza w okresie halsztackim do środkowego okresu lateńskiego, ziemia wieruszowska znajdowała się na pograniczu zasięgów kultury i grobów podkloszowych. Jedyne ślady tejże kultury odkryto w postaci cmentarzysk w Cieszęcinie i Dzietrzkowicach. W okresie tym na Wyżynie Głubczyckiej i na Śląsku Środkowym pojawiają się Celtowie - lud, którego rola i wpływ na rozwój społeczeństwa na ziemiach polskich oraz w całej Europie w omawianym okresie jest nie do przecenienia. To Celtowie kontrolowali szlak bursztynowy, którym oprócz wspomnianych wcześniej towarów przewożono min. sól kujawską. Pod ich wpływem, u schyłku III w. p.n.e. powstała kultura przeworska (200 p.n.e. – 570 n.e.), której rozwój trwał ponad sześćset lat. Z tego okresu pochodzą cmentarzyska w okolicach Węglewic, Jaworka, osada w Bolesławcu, czy też cmentarzysko w Ochędzynie. Ludność kultury przeworskiej charakteryzowała duża wojowniczość, o czym świadczą liczne militaria znalezione w grobach w Ochędzynie czy też Walichnowach. W okresie tym nie ustały, lecz wręcz ożywiły się kontakty z Rzymem, czego przykładami są: dzban brązowy z Węglewic, kociołek z Jaworka, czy też denar z Cieszęcina. Na schyłek kultury przeworskiej – późny okres rzymski, datuję się osadę w Sokolnikach. Młodszych materiałów z tzw. okresu wędrówek ludów nie znaleziono. Przypuszcza się, że na  przełomie V i VI w. n.e. w dorzeczu Prosny rozwijało się osadnictwo o charakterze późnorzymskim. Nastąpiło podobnie jak na ziemiach ówczesnej Polski znaczne wyludnienie. Wiek VI to początek osadnictwa słowiańskiego, które przeobraziło nasze ziemie pod względem kulturowym, przyczyniając się w późniejszym czasie do powstania państwa polskiego.

 

Opracował:

Mariusz Dychto na podstawie następujących źródeł:

Marek Urbański ,,Archiwalia archeologiczne z powiatu wieruszowskiego” Wieluń 2006 r;

Irena Jadczykowa ,,Cmentarzysko ciałopalne z Kuźnicy Skakawskiej” Prace i materiały muzeum archeologicznego i etnograficznego w Łodzi, 19832 r;

Irena Jadczykowa ,,Grodzisko Kultury Łużyckiej w Wieruszowie – Podzamczu” Prace
i materiały muzeum archeologicznego i etnograficznego w Łodzi, 1983 r;

Henryk Wiklak ,, Skarb naczyń brązowych kultury łużyckiej z kuźnicy Skakawskiej, powiat Wieruszów, Wiadomości archeologiczne, T.XXXI, z.1;

Henryk Wiklak ,,Próba chronologii ,,Wału św. Rocha” w podzamczu, powiat Wieruszów” Wiadomości archeologiczne, T.XXXI, z.2.

  • Źródło: Publikacja ,,Grody kultury łużyckiej w międzyrzeczu górnej Warty i Prosny’’, Radosław Janiak

    Źródło: Publikacja ,,Grody kultury łużyckiej w międzyrzeczu górnej Warty i Prosny’’, Radosław Janiak

Script logo StudioStrona.pl